O cyklu życia i śmierci

 In Artykuły

Tak się złożyło w obecnym cyklu, że na początek treceny Kame, związanej ze śmiercią i cyklem życie – śmierć, przypada w tradycji chrześcijańskiej Wielkanoc, czyli celebracja zwycięstwa nad śmiercią. Jest to bardzo symboliczna zbieżność, niezależnie od tego w co wierzysz, zresztą świętowanie z początkiem wiosny pokonania ciemności przez światło, czy odrodzenia (krtórego symbolem jest jajko), jest tradycją dużo starszą niż religia chrześcijańska.
Jedną z lekcji, jakie tutaj dostrzegam, jest zaufanie że pewnie zmierzam do celu, bez skupiania uwagi na przeciwnościach. Kiedy wiara (dawniej: wiera -> weda -> wiedza, czyli pewność) jest niezachwiana i bez wątpliwości podążam ku przeznaczeniu, czując w chwili obecnej że już tam jestem, to w istocie już tam jestem, tyle że tamto „teraz” zamanifestuje się w odpowiednim momencie – tak to odczuwamy poprzez liniowe postrzeganie czasu na Ziemi. Oczywiście na drodze mogą pojawić się przeciwności, i pewnie się pojawią. Warto potraktować je jak przygody, wyzwania dające sposobność do zebrania potrzebnych doświadczeń, i w zaufaniu pozwolić Swiatu przeprowadzić Cię przez nie. Według religii chrześcijańskiej dzięki niezłomnej wierze Jezus był w stanie dotrzeć do swego celu, pomimo że na drodze stanęła śmierć.
Tutaj nasuwa mi się kolejny temat – lęk przed śmiercią, który nierzadko bardzo ją przyspiesza poprzez wywoływanie panicznych i nieprzemyślanych zachowań. Energia Kame uczy nas o cykliczności życia i śmierci, która dotyczy wszystkiego co materialne, nie tylko na Ziemi, a w całym Wszechświecie. Zatem śmierć jest nieodłącznym elementem życia, podobnie jak narodziny, które zresztą również są mocnym przeżyciem, bo są wejściem w nowe. Śmierć mozna porównać do przejścia przez drzwi, za którymi nie wiemy co się znajduje, zrozumiałe więc że towarzyszy temu strach. Warto go sobie wybaczyć, bo strach to nic innego jak informacja, że w danym temacie jest coś do zrobienia. Według wiedzy Majów pochodzimy z Gwiazd, przychodzimy tutaj, odchodzimy i znowu wracamy. Zatem śmierć jest niezbędnym elementem tego cyklu, obowiązkowym momentem do „przeżycia” i warto o tym pamiętać jednocześnie nie zasilając swoją uwagą strachu przed nią. Dużo lepszym rozwiązaniem jest zachowanie wdzięczności za wszyskie zasoby jakie masz do dyspozycji i wykorzystywanie ich do wzrastania, roztaczania na swoje otoczenie życzliwości oraz zapewnienia równowagi w ciele i w duchu, co z pewnością bardziej przyczynia się do dłuższego i bardziej radosnego życia. Dobrego czasu wszystkim ☀

Zostaw Komentarz

Translate »