„Odkrycie Ameryki” z punktu widzenia rdzennego mieszkańca Ameryki
„Odkrycie Ameryki” z punktu widzenia rdzennego mieszkańca Ameryki.
Kto tęskni za tym, czego nie zna 🤔💭?
Nieco ponad 5 wieków temu rdzenni mieszkańcy Ameryki Łacińskiej przestali odczuwać dumę, ich dzieci i dzieci ich dzieci nigdy nie wiedziały, że ich dziadkowie zbudowali imponującą cywilizację kontynentalną…
Dziś, 500 lat po przybyciu tych ludzi, którzy posiadali inny sposób postrzegania świata, mieszkańcy Ameryki zaczynają odkrywać rzeczy, które wadliwy system pominął w podręcznikach. Dziś wiemy, że Olmekowie odkryli proces wulkanizacji 3500 lat przed Charlesem Goodyearem, że Teotihuacan było większe niż cesarski Rzym, że Texcoco było kulturalną stolicą świata Nahua, miastem podobnym do Aten dla Greków, wiemy, że Tenochtitlan miał 700 000 mieszkańców, czyli był 16 razy większy niż Sewilla w tym czasie, wiemy również, że edukacja wśród Nahua rozpoczęła się w dzieciństwie i że była obowiązkowa, publiczna i powszechna. Wiemy dziś, że Majowie budowali obserwatoria i zaprojektowali jedyny w starożytności kalendarz Wenus oraz że w mieście Ek Balam założyli najważniejsze szkoły malarskie swojej kultury. Wiemy, że Wixarika i Raramuri nauczyli się łączyć swoje serce i myśli z Ziemią i jej esencją dzięki roślinom mocy oraz że unikali chorób fizycznych, lecząc najpierw umysł.
Wiemy tak wiele, że dziś można porzucić przekonanie, że Europejczycy odkryli kontynent, a także go ucywilizowali, ponieważ, jak widać, cywilizacja już tu istniała, ale było to coś, czego Europejczycy nie byli w stanie zrozumieć.
Tłumaczenie z:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0jJBmCLZef8ZeeQjzieRsmneWdktPTxPeZntPP6m4Sb54SBK2qGzCwhk596Vf74Ugl&id=100056825725476